Najnowsze komentarze
jas13, po co robiłeś A jak nadal m...
Powiedzcie mi ludzie po jaką chole...
Ludzie jak poradzić sobie z tym st...
Ja zdawałam prawo jazdy A w Krakow...
Straszny fart, normalnie powinien ...
Więcej komentarzy
Moje miejsca
<brak wpisów>
Moje linki
<brak wpisów>

23.07.2015 17:08

Co za (na) upał?

Po lekturze dwóch wpisów (nowicjusz125 i michal-k) na temat zakladania bądź nie zakładania pełnego stroju na moto chciałem wpisać komentarz ale ponieważ zrobił się dość długi, postanowiłem zrobić z tego wpis u mnie - z resztą woziłem się z tym od kilku dni, bowiem zderzyłem się z problemem stroju na te cholerne upały...

no to 3 grosze ode mnie...


muszę powiedzieć, że mnie też zastanawia widok ludzi na moto bez odpowiedniego stroju... takie jeżdżenie na zdrapkę to chyba kuszenie losu i brak wyobraźni ... ale jak pan/pani sobie życzysz, ja w każdym razie nie odważyłbym się na takie ryzyko... i przepraszam wszystkich, którzy mogą się poczuć urażeni, ale argumentacja, że "przecież jadę tylko max 50 km/h więc nie muszę mieć ochraniaczy" jakoś do mnie nie przemawia...

...jezeli przy prędkości 50 km/h motocyklista o masie 80kg zderzy się z ziemią (lub jakas przeszkoda) to uderzy w nią z siłą prawie 8 kN...  nie zapominajmy też o obtarciu ciała do kości - nie, zdecydowanie tego nie kupuję...


Jeśli chodzi o ubiór na upał, rzeczywiście jest to problem (sam pomimo krótkiego stażu na moto ostatnio tego doświadczyłem - podobnie zapewnie jak wy wszyscy :) ) - mam skórzaną kurtkę (richia) i spodnie (pro-biker) i czuję się w tym w miarę bezpiecznie, ale w upale spływam potem i jest generalnie masakra...

...wkurwiony mocno i zdecydowany, że wysokie temperatury nie odbiorą mi przyjemności z jazdy, kupiłem kurtkę i spodnie Modeka Breeze ... i to był strzał w dziesiątkę!

Polecam wszystkim, naprawdę jest przewiew, są protektory (trzeba tylko wymienić ten na plecach na atestowany bo w standardzie jest jakaś badziewna pianka - koszt jakies 80zl).

Kurtka ma odpinaną membranę, po zdjęciu której jest wrażenie lekkości i przyjemnego chłodu (no ale brak wodoodporności). Wykonanie solidne, gustowne, cena nie najniższa (jakies 600 zl) ale z drugiej strony...  z resztą nie będę tłumaczyć, najlepiej jak zobaczycie ten filmik który w przystępny sposób tłumaczy kwestie kosztu stroju vs. koszt jazdy bez zabezpieczeń.

Na tym samym portalu możecie zobaczyć też test kurteczki od Modeki

 

pozdro

anjin

Komentarze : 6
2015-07-24 08:55:09 Jurajski_Zbycho

@DominikNC - jeździłem podczas urlopu 2012 roku po Macedonii i Albanii, zwłaszcza jej część zamieszkałą przez wyznawców jedynie słusznej religi z półksiężycem w tle. Z tym, że motocykliści tam jeżdżą "na goło" to tam wuj, ale codziennie widziałem obrazek jak albańska rodzina przyjeżdża nad wodę. Stare zdezelowane Yugo, albo Punto w środku chłop za fajerą (baba to wiadomo się do tego nie nadaje) Ona Siedzi z przodu i trzyma na kolanach 2 najmłodszych dzieci. Z Tyłu siedzi druga kobita (siostra, druga żona ? wuj wie) i kolejne 5 dzieci. NIKT nie ma zapiętych pasów, a o fotelikach dla dzieci NIKT tam nie słyszał. I teraz tak: z jednej strony to jest naganne, tak nie powinno być, przeładowany samochód, ludzie nie zapięci. Z drugiej strony, tam jest 38 st C w cieniu, okna są pootwierane do fullu, klima nie działa, każdy jest oblany wodą i potem i nikt się w nic nie będzie zapinał. Poza tym po co jak się jedzie miastem wsród kamieniczek 20 km/h gdzie ruch jest taki, jakby się jechało rowerem. Przecież w razie wypadku nastąpi takie Pac, każdy wyjdzie, popatrzy czy nic nie odpadło i pojedzie dalej ;-)))
Dlatego z tym bezpieczeństwem - to jest różnie i trzeba mocno myśleć co się robi i do tego dobierać odpowiednie rozwiązania - również pod względem bezpieczeńśtwa.

2015-07-24 06:34:09 DominikNC

Kilka lat temu miałem szlifa z 70 km/h w koszulce i bez rekawiczek. Bolało, jednak w ciepłe dni nadal zdarza mi sie jeździć na lekko. Proponuje jednemu z drugim spróbować, zanim skrytykuje. Całe południe Europy tak jeździ i żyją. Pozdrawiam!

2015-07-24 05:51:12 left 4 dead

Ooo..w starciu motocyklista kontra reszta ludzkości Michał stanął po stronie brutalnej tego świata finansjery gdzie glina, ubezpieczyciel, bank i prawnik tak jak mawiał Tom Waits najgorsze tego świata zło....;)

2015-07-23 22:38:32 Jurajski_Zbycho

Ja zakładam kurtke, długie spodnie, rękawiczki, kask i zawsze buty na twardej podeszwie. Ja używam butów typu outdoor Wojasa - twarda podeszwa, można z czuba w krawężnik kopnąć i nic nie czuć. http://image.ceneo.pl/data/products/22717616/p-wojas-buty-0381-96-trekkingowe-czarny.jpg
Niestety w tym jest dobrze do +25 st C (dzisiaj tak podróżowałem ponad 20 km w jedną stronę za Częstochowe) - przy 33 st C podtrzymuję że nie wiadomo co włożyć i we wszystkim jest gorąco ! Nawet szybkę w kasku otwieram, zasłaniam oczy blendą i tak jadę żeby mi w kask powietrze wpadało, bo inaczej się mdleje.... A o kurtce pełnej (mam SECE) to wole nie wspominać - dla mnie w niej jazda jest możliwa tylko do 20 st C, inaczej się w tym płynie. Może to wynika z tego że ja nie znoszę ciepła, ale długie stroje są nie dla mnie. Ale tak jak mówię w klapkach i szortach nie jeżdżę bo tego nie lubie.

2015-07-23 22:30:23 michal-k

Kolejny drażliwy wpis ;) Który jak zauważyłem nie jest na rękę wyznawcom "jest lato - mogę w podkoszulku" :P

Nie musisz nikogo przepraszać swoim wpisem ;) Piszesz jak jest! Aczkolwiek większości nie przekonasz :)

Jak widać (a raczej można przeczytać) są jakieś rozwiązania dotyczące ubioru mimo upałów... Przewiewna cordura, ochraniacze itp. Jak się chce to można ;)

left 4 dead - dla mnie nie ma kompromisu! Nawet jak już masz doświadczenie, i "wydaje ci się, że praktycznie wszystko przewidzisz" przyjdzie taki dzień, że coś Cię może zaskoczyć... nie będziesz ubrany, a wówczas poczujesz ogromny ból...
Masz rację, najlepiej wypośrodkować czyli jak jadę do miasta, do pracy to zakładam jeansy z kevlarem ;) i mam problem z głowy...

Dobrą kwestię poruszyłeś szadol125, dotyczącą kosztów "ponoszonych" w razie wypadku... To jest również dosyć istotne! Moim zdaniem ubezpieczyciel nie powinien wypłacać odszkodowań za poniesione urazy osobom bez stroju ochronnego. "Ubierasz" się "na zdrapkę" jesteś w pełni świadomy, że w razie wypadku może cię czekać kosztowna operacja przeszczepu skóry... Jedziesz na własne ryzyko!

Jazda bez odpowiedniego stroju to jak jazda bez pasów bezpieczeństwa samochodem ;)

Jak widać wiele osób nie da się przekonać do ubierania - do pierwszego razu...

P.S dzisiaj kolejny raz widziałem "kozaka" ;) GIXeer 1000 - koszulka, spodenki i trampki... Jak wywalił dzidę słychać było tylko hukkkkk!!! Nie no, przecież rekreacyjnie jechał... Jak zwykle, jak każdy w koszulce i szortach :) A jego motocykl na 1 biegu robi 170 km/h :D Kolejny "nieśmiertelny"...

Pozdrawiam!

2015-07-23 19:15:39 left 4 dead

Są różne sytuacje w życiu. Jak jadę tylko pojeżdzić to tylko w full ciuchach i nie ma mowy. Trzeba mieć graty na różną pogodę, inaczej będzie lipa i t-shirt zawsze będzie kusić. Ale jak jadę gdzieś do ludzi to nie wyobrażam sobie tłuc się z tym całym badziewiem zapocony jak szczur. Pierwszy sezon tak się męczyłem i katowałem się wizjami swoich wypadków, ale z czasem odpuścilem. Z tym to jak z wszystkim w życiu - najzdrowiej jest wypośrodkować.
Ale póki na 110% nie opanujesz swojego motocykla i ruchu ulicznego z pokładu motocykla - zakładaj wszystko co masz

  • Dodaj komentarz

Tagi

żona (2), honda (10), kamera (1), kategoria A (2), kategoria B (1), kurs (2), laweta (1), LwG (1), motocykl (14), Nawigacja (1), opony (1), początki (2), prawo jazdy (2), puszka (1), strój (1), tuning (3), upał (1), warsztat (1), wstęp (1), wycieczka (1), zakup (1), zmiany lejce kategoria_A (1)